Zanim podpiszemy umowę o czarter jachtu, należy sporządzić listę, która pomoże nam dobrać odpowiednią łódź, na właściwym akwenie i dogodnym dla nas terminie. Pod uwagę bierzemy:
- posiadane przez nas uprawnienia (lub ich brak)
- rodzaj jachtu: żaglowy czy motorowy, wielkość, liczba miejsc dla załogi
- akwen (wody śródlądowe, np. Mazury, Solina, Jeziorak, Pętla Żuławska, Kanał Elbląski, Zegrze, wody morskie, np. Bałtyk, Zalew Wiślany, Chorwacja, Grecja)
- termin i czas trwania czarteru
- budżet imprezy
Następnie wyszykujemy w internecie frazy, np. „Mazury czarter jachtu żaglowego”, „Chorwacja czartery jachtów motorowych” i znajdujemy dziesiątki, jeżeli nie setki i tysiące (pomijam nowa jednostkę „biliard”, schowany na pewno nie w rozumie) firm oferujących usługi czarterowe. Po wybraniu modelu jachtu nawiązujemy kontakt telefoniczny lub e-mail z pracownikiem firmy czarterowej. W ten sposób możemy zdobyć dodatkowe informacje na temat stanu technicznego i wyposażanie jachtu, ubezpieczenia, wymaganych uprawnień itd.
Bardzo często rezerwacji czarteru możemy dokonać on line. Jednak wcześniej czy później nadchodzi chwila podpisania umowy o czarter jachtu. Większość firm oferujących jachty na wynajem posługuje się standardową umową. Jeżeli jest to nasz „pierwszy raz”, to przed złożeniem cyrografu warto zapytać bardziej doświadczonego kolegi (lub koleżanki-w końcu już od dawna mamy równouprawnienie), albo zapytać prawnika.
Opłaty związane z czarterem łodzi podzielone są zwykle na raty. Poza samym czarterem niekiedy dochodzą dodatkowe koszty:
- wynajęcia skippera
- ponton do jachtu morskiego
- butle z gazem
- dodatkowe wyposażenie w pościel i ręczniki
- WiFi (jeżeli ktoś w czasie urlopu bardzo chce zamienić jacht w biuro)
- sprzątanie końcowe
Standardowo czartery jachtów wiążą się z kaucją. Na poczet ewentualnych szkód wyrządzonych przez osobę czarterującą, firma pobiera zabezpieczenie gotówką lub kartą. Po zakończeniu rejsu pracownik firmy czarterowej (bosman) dokładnie sprawdza stan jachtu i jeżeli nie stwierdzi żadnych strat ani uszkodzeń, kaucja wraca w całości do właściciela. Jeżeli rejs ma charakter niekomercyjnych, to znaczy nikt, poza firmą, która wynajmuje łódź nie czerpie korzyści, to kaucję można (i zawsze warto) ubezpieczyć. W przypadku kaucji w wysokości 2000 euro (wcale nie tak dużo na Morzu Śródziemnym) ubezpieczenie kaucji wynosi ok. 300 euro. Ubezpieczenia kaucji zawsze przepada, ale nawet w przypadku poważnego uszkodzenia jachtu cała kaucja wraca do załogi.