Cumowanie na dziko to okazja do zrelaksowanie się dla całej załogi. Przecież większość z nas wybiera rejs po Mazurach lub innych akwenach śródlądowych, aby uciec od wielkomiejskiego zgiełku. Decydując się na czarter jachtu, często mamy już zaplanowaną trasę rejsu i plan postoju w szuwarach. Również dziś, pomimo bardzo rozwiniętej infrastruktury wodnej, można na każdym akwenie znaleźć miejsca gdzie zacumujemy tylko i wyłącznie na dziko. Podczas wyboru miejsca postoju szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na dno jeziora. Najlepiej parkować na miękkim piasku (kamieniste brzegi uszkodzą nam kadłub).
Miejsca, w których cumowanie na dziko jest zabronione
- trzciny (miejsce lęgowe zwierząt)
- parki narodowe
- rezerwaty przyrody
- strefy tzw. ciszy
- natura 2000
Czy możemy cumować do drzew?
Cumowanie do drzew jest karane mandatem. Warto pamiętać o świdrze do cumowania.
Bardzo wygodny i praktyczny, tańsze wersje są ocynkowane, te droższe ze stali nierdzewnej kosztują około 150 zł. Alternatywą dla tej „lądowej kotwicy” jest wbicie palika do którego przywiążemy cumę.
Pamiętaj o tym, że:
- fekalia należy zakopywać, a nie tylko przykrywać papierem – weź ze sobą na rejs saperkę
- toalety chemiczne należy opróżniać tylko i wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych
- rozpalaj ogniska tam gdzie jest do tego wyznaczone miejsce
- warto pozostawić po sobie porządek
- nie należy zakłócać spokoju innym ludziom oraz zwierzętom
- do wędkowania oprócz zestawu wędkarskiego potrzebne jest zezwolenie wędkarskie
Do brzegu podpływaj powoli z uniesioną płetwą sterową oraz mieczem. Zaplanuj manewr wcześniej, wyznacz funkcyjnych i cumuj z uśmiechem na twarzy.